Podróż życia- cz.I

    Przyszła jesień mokra i wietrzna. A ja myślami wróciłam do swojej podróży życia. Była tam podobna pogoda ale dla mnie magiczna. Mająca swój niepowtarzalny urok.  
    Zaczynając od początku. O podróży wiedziałam dużo wcześniej. Mogłam przyzwyczaić się do myśli że będziemy z Marysią lecieć samolotem, lecz to w ogóle tak nie działa. Z całej podróży bałam się o nią, jak ona to zniesie. Zmiana ciśnienia, siedzenie w jednym miejscu ( co jest wyzwaniem jeśli chodzi o prawie 3h lotu) i wiele innych bodźców, ponieważ ja też byłam w nowej sytuacji. 
     Teraz już wiem jak to jest. Nie ma czego się bać i czym stresować!😀 Moim ogromnym wsparciem była siostra, która już kilka razy leciała. A nasze dzieci.. Czasami mam wrażenie że lepiej przebyły lot niż nie jedna dorosła osoba.

 
    Siadając na fotel w samolocie nie wiedziałam co mnie czeka. Moje podekscytowanie sięgało zenitu. Podróż w nieznane i pierwsza podróż w taki sposób. Start podróży był dziwny. gwałtowna zmiana ciśnienia robi swoje ale jest do przeżycia. A później jest wszystko jak w bajce.
   Serce bije szybciej ale ciekawość robi swoje, oczy same szukały okienka aby tylko zobaczyć jak to wszystko wygląda. Powiem wam że jak dla mnie jest nieziemsko mogłabym patrzeć godzinami. Ta kołderka chmur jest obłędna. Zamykając oczy nadal widzę jak przez te przepiękne obłoczki wyłania się ziemia, morze, ocean. Każda minuta loty  takim widokiem zachwyca. Czujesz się jak wielkolud widząc zarysy pól, lasów, domów. Nie zdawałam sobie sprawy coś czego człowiek się boi, może być takie piękne. Dodatkowa myśl że jeszcze chwila i staniesz w nieznanym miejscu. Będziesz cieszyć się jak dziecko z nowych miejsc. To jest cudowne!
   A jeśli chodzi o nasze pociechy, nie ma czego się bać. Ja gdyby nie Marysia może nigdy w życiu nie miałabym czasu na taką podróż, która bardzo dużo wprowadziła w moje życie. Teraz wiem że każda podróż czegoś uczy, zapominamy o tym będąc w tym codziennym chaosie.
  Jakbym mogła już teraz wsiadłabym w samolot i poleciała w nieznane.


                                                                                                                                      Kasia.     

 P.S. Mam nadzieje że siostra nie udusi mnie za zdjęcie. Nasza podróżna grupa. Było cudownie zawsze będę miło wracać do tych chwil 😍😍😍










Komentarze

Popularne posty