Proste rzeczy.


    Wczoraj miałam dzień książki. A dlaczego? Zaraz się dowiecie.
     Osobiście jestem molem książkowy. Odkąd pamiętam miałam książkę w dłoni. Uwielbiam ten magiczny czas kiedy siadasz z kubkiem kawy ewentualnie herbaty i odlatujesz w inny świat. Czy Wy też tak macie?
  

     Przedstawiam wam książkę Luisa Timma. Większość z was już ją na pewno zna lub zamierza poznać ( tak jak ja). Dałam się skusić na Proste rzeczy, ponieważ nie zależało mi na poradniku, gdzie po kolei będę miała wypisane co robić. Bo czy to w ogóle możliwe? Wydaje mi się, że sami musimy dojść do wszystkiego nie zatracając się się w obecnej rzeczywistości, która pomija rodzinę. A na pierwszym miejscu stawia prace i gonitwę od rana do wieczora.
Przez takie życie nie przeżywamy pięknych chwil z naszymi pociechami, a co gorsza ze swoimi mężczyznami, rodzicami .. a szkoda bo to może być piękny czas. 



     Proste rzeczy - tu macie link do zakupu. Ta książka jest dobrym pomysłem na prezent pod choinkę. Po pierwsze jest pięknie zapakowana, a po drugie każdy młody rodzic powinien mieć ją na półce. Polecam ją również kobietą w ciąży będą mogły na spokojnie pochłonąć się w lekturze, a siedząc w domu czas się dłuży :)


P.S. A tu moja kochana ślicznotka 😍😍😍


P.S.2 A co Wy czytacie? Macie jakąś książkę, która koniecznie musi stać na półce?

     Pozdrawiam Kasia.

Komentarze

Popularne posty